Przepis na idealną lekcję!

Czas wakacji to nie tylko czas odpoczynku, ale również czas, kiedy wszędzie widzę reklamy szkoleń pt. : „zmotywuj swoich uczniów do pracy”, „zacznij prowadzić efektywne lekcje!”, „znajdź przepis na idealną lekcję”

Jak to jest z idealną lekcją i motywacją?

Zanim zaczniemy fiksować się na tym, w której minucie lekcji przeczytać przedmiotowy system oceniania, czy czytać go na pierwszej lekcji, czy podpisywać kontrakt z uczniami, czy uśmiechać się do nich w czasie zajęć, czy może nie, bo nie będą czuli do ciebie respektu. (Tak, taką radę też kiedyś usłyszałam). Chciałam powiedzieć, że nie ma idealnych lekcji. Nie ma idealnych nauczycieli, nie ma idealnych uczniów. Niezależnie od tego na jakie szkolenia pójdziemy, w jakich webinarach weźmiemy udział – oczywiście znajdziemy tam świetne narzędzia, ale najważniejsze jest zaufanie sobie i swoim umiejętnościom. W momencie kiedy wchodzimy do klasy, czy to w szkole publicznej, czy w szkole językowej, czy może zaczynamy prowadzić kurs językowy online, może okazać się, że musimy znaleźć swoją własną metodę i iść zupełnie inną drogą, niż tą na którą byliśmy przygotowani. To co sprawdzi się w grupie numer jeden, nie będzie pasowało w grupie numer dwa. A z kolei w grupie numer trzy trzeba wymyśleć coś zupełnie innego.

Co sprawdza się u mnie? Zanim rozpocznę pracę, siadam, biorę wdech i myślę o moich uczniach. Jeśli mam zajęcia indywidualne online, to o moim kursancie, który zaraz się zaloguje. W szkole publicznej jest trudniej, bo jest tam bieganina i przydałaby się taka minutka wyciszenia przed każdą lekcją, ale wiadomo jest jak jest. W każdym razie warto coś takiego zrobić w ogóle przed rozpoczęciem pracy.


Przechodząc do tematu motywacji. Co trzeba w takim razie zrobić, żeby nasz uczeń utrzymał motywację? Zanim zaczniemy myśleć o motywacji naszych uczniów, powinniśmy najpierw pomyśleć o sobie, zadbać o nasze zdrowie, wpisać w nasz grafik odpoczynek. Jeśli my nie będziemy mieli siły do prowadzenia zajęć, to nasi uczniowie nie będą zmotywowani do działania. Często mówi się o tym, że uczniowie przychodzą z dwoma plecakami na zajęcia: jeden to plecak z książkami, a drugi to plecak z problemami. Pamiętajmy, że nauczyciele też mają te swoje plecaki. Wszyscy jesteśmy ludźmi, którzy spotykają się kilka razy w tygodniu na 45 minut zajęć. Uczniowie nie wiedzą, z czym przychodzi na lekcje nauczyciel, a nauczyciel do końca nie wie, z czym przychodzą jego uczniowie. Tu trzeba naprawdę ogromu cierpliwości, żeby takie zajęcia popłynęły. Kiedy nauczycielowi brakuje zasobów, ta lekcja nie pójdzie. Dlatego tak ważne jest nauczyć się dbać o siebie. Nie zawsze jest to proste i ja ciągle się tego uczę, ale wiem, że da się to zrobić.


Na lekcji bardzo ważna jest też atmosfera. Zaczynając współpracę z uczniami, czy z kursantami, mamy świadomość, że widzimy się kilka razy w tygodniu, przez 45 minut i to zazwyczaj przez kilka miesięcy, a czasami przez klika lat. Dobrze jest zbudować relacje z uczniami opartą na wzajemnym szacunku i zaufaniu. Tego nie zrobimy w jedną lekcję, to jest proces. I w czasie tego procesu, nie zawsze idzie wszystko, tak jakbyśmy sobie życzyli. Moje lekcje nie są idealne, bo na przebieg lekcji wpływają różne rzeczy. Począwszy od tego w jakim nastroju przyjdą do nas uczniowie, co wydarzyło się na poprzedniej lekcji, po sytuacje z ich życia prywatnego!

Bardzo ważny jest również dobrostan nauczyciela!

Kiedyś prowadziłam rano język niemiecki, a potem w tej samej grupie po przerwie miałam dwie godziny angielskiego. Przestawienie się z jednego języka na drugi było trudne, mało tego uczniowie siedzieli w tych samych kombinacjach. Całe szczęście, taki stan rzeczy nie trwał zbyt długo, ale do tej pory pamiętam, jaka wypompowana wychodziłam po takim maratonie. Dziś nauczona doświadczeniem tak ustawiam grafik, żeby mieć jednego dnia zajęcia z angielskiego, a kolejnego z niemieckiego. To wszystko bardzo wpływa na jakość lekcji i proces nauczania. I w pewnym momencie przychodzi pytanie, czy ja chcę tylko odhaczyć lekcję w librusie, czy może żeby uczniowie coś z niej wynieśli. Ale jeżeli ja nie mam na to siły, to jak uczniowie mają wynieść wartość z moich zajęć? Dlatego ważny jest odpoczynek. Jeżeli nauczyciel jest wypoczęty, to może góry przenosić (oczywiście z uczniami, którzy są najedzeni i wyspani!)